www.swiatmojejk.blogspot.com |
www.swiatmojejk.blogspot.com |
Witam serdecznie.
Okazuje się ze nawet zwykle popołudniowe wyjście na spacer z pociecha niedaleko domu może zaowocować w coś przepysznego :))
Ponieważ u nas w kolo piękne lasy, bardzo często w domu goszczą - dary lasu - czyli teraz maliny, jagody a na jesień przepiękne grzybki.
I jak tu nie kochać natury, która daje nam tyle dobrego.
Zachęcam do zbierania :)). Podwójna satysfakcja podczas jedzenia takiego pysznego tortu :).
A na tak upalne i piękne lato najlepiej smakuje taki zimny kawałek super fajnego i prostego ciasta.
Zapraszam.
Składniki :
- 1 opakowanie 500 g quarku - serka homogenizowanego
- 1 op. galaretki zielonej
- 1 op. galaretki pomarańczowej
- 1 op. galaretki czerwonej
- ok. 500 g malin ( u mnie uzbierane ale możecie zastąpić kupnymi lub nawet inne owoce dodać )
- opcjonalnie op. kremu ajerkoniak do tortów lub śmietany kremówki do ozdobienia na gorze.
Sposób przygotowania.
Zaczynamy od przygotowania sobie foremki.
Tortownice dobrze jest obłożyć folia spożywczą (do uszczelnienia) i ułożyć na papierze do pieczenia. Odkładamy na bok.
Jeśli użyjecie innej formy która jest szczelna możecie ten etap pominąć. U mnie podczas wlewania galaretek do formy muszę niestety uczczelniac bo płyn lubi wypływać.
Do miski wlewamy 400 ml wrzątku i wsypujemy zielona galaretkę. Mieszamy dokładnie do całkowitego rozpuszczenia galaretki.
Do galaretki dodajemy polowe naszego quarku - serka i mieszamy całość dokładnie.
Odkładamy chwilkę do ostygnięcia .
Przelewamy delikatnie do formy i szybko wkładamy do lodówki.
Masa dość szybko stężeje.
Gdy stwierdzimy ze jest już gęsta przygotowujemy druga galaretkę.
W misce wlewamy znowu 400 ml wrzątku + wsypujemy pomarańczową galaretkę. Mieszamy dokładnie.
Dokładamy druga polowe quarku - serka i mieszamy całość do połączenia.
Przestudzona masę delikatnie wlewamy na wcześniej przygotowana i już stężałą galaretkę z lodówki.
Całość ponownie do stężenia trzymamy w lodowce.
Trzecia i ostatnia galaretkę przygotowujemy już bez serka ponieważ dodamy owoce.
Wiec znowu wlewamy do miski 400 ml wrzątku i rozpuszczamy czerwona galaretkę.
Odstawiamy do ostygnięcia.
W tym czasie przygotowujemy sobie nasze owoce - maliny. Oczyszczamy i myjemy.
Gdy nasze warstwy w lodówce są już gotowe, układamy na gorze maliny - owoce i zalewamy nasza czerwona galaretka.
Całość ląduje w lodówce, tym razem na cala noc.
I w zasadzie nasze tęczowe ciasto jest już gotowe.
Dla chętnych polecam udekorować gore odrobina bitej śmietany lub kremem np. ajerkoniak do tortów. Fajnie przełamuje smaki a ponieważ samego ciasta nie słodzę dodatkowo, to odrobina kremu nie zaszkodzi :).
Przed samym podaniem tort wyciągamy z formy i obcinamy zbędne już folie ochronne.
Gotowe.
Smacznego :)
Polecam i pozdrawiam serdecznie.
www.swiatmojejk.blogspot.com |
www.swiatmojejk.blogspot.com |
Komentarze
Prześlij komentarz