Witam serdecznie.
Dziś duża blacha ! = jak szaleć to szaleć. Ciasto rodzinne i dla wszystkich.
Kruszonka mega chrupiąca, do tego soczyste borówki a pod spodem puszyste i mięciutkie ciasto.
Doskonałe do śniadania, do kawy, na podwieczorek czy nawet kolacje w tak piękne, słoneczne i ciepłe już wieczory.
Możecie część ciasta zamrozić lub rozdać po kawałku, rodzine i znajomym :).
Przepis jest bardzo stary i nie co inaczej niż zazwyczaj ciasto drożdżowe jest przygotowywany ale pyszne, dlatego dodaje go tutaj i dziele się z Wami.
Zapraszam do pieczenia = koniecznie wypróbujcie :).
Składniki :
( proporcja na dużą blachę standardową do piekarnika )
- 2 opakowania świeżych drożdży ( 2 kostki po 40 g )
- 10 łyżek cukru
- 5 jajek ( żółtka i białka osobno )
- 800 do 900 g mąki ( 400 g mąki pszennej typ 450 + 400 g mąki orkiszowej = możecie użyć samej pszennej)
- 100 g masła rozpuszczonego
- kubek mleka
- ok. 300 - 400 g borówek świeżych
dodatkowo na kruszonkę :
- 200 g masła
- 220 g mąki pszennej
- 2 lyżki cukru
na gotowo lukier :
- ok 150 g cukru pudru
- sok z mandarynek ( po troszku aż będziecie mieli gęstą ale lejącą konsystencje )
Sposób przygotowania :
Zaczynamy od przygotowania sobie blachy i wyłożenia jej papierem do pieczenia, ponieważ ciasto będzie rosło odrazu w niej = odkładamy na bok.
W miseczce rozkruszamy drożdże + 2 łyżki cukru + 3 czubate łyżki mąki = całość zalewamy letnim mlekiem .
Mieszamy i odstawiamy na ok. 5 minut aby drożdże rozpoczęły swoją pracę.
W miedzy czasie, do misy miksera wrzucamy : żółtka + 5 łyżek cukru = miksujemy na puszysto - jak kogiel mogiel.
Białka ubijamy osobno z 3 lyżkami cukru i odstawiamy na bok.
Wracamy do ubitych żółtek i dodajemy do nich mąkę + zaczyn z mleka i drożdży = zaczynamy wyrabiać ciasto i dodajemy rozpuszczone masło.
Konsystencja ciasta będzie dość gęsta, prawie jak na ciasto kruche ale ciasto nadal powinno zostać wilgotne, nie suche w dotyku.
W razie zbyt luźnego ciasta, dodajemy troszkę więcej mąki.
Po kilku minutach wyrabiania, ciasto powinno mieć jednolitą i gładką strukturę.
Wyciągamy na blat i delikatnie rozwałkowujemy na wielkość naszej blachy.
Układamy na przygotowaną blaszkę i przykrywamy bawełnianym ręcznikiem = zostawiamy do wyrastania na 1 godzinkę.
W miedzy czasie, nasze borówki oprószamy lekko mąką i delikatnie mieszamy = odstawiamy.
Robimy kruszonkę :
Do miski wsypujemy mąkę + cukier + drobniej pokrojone kawałki masła = całość rękoma rozgniatamy miedzy palcami, tworząc kruszonkę.
Piekarnik nastawiamy 180 stop. C.
Wyrośnięte ciasto, jeśli potrzeba, dociągamy dokładnie do brzegów blaszki.
Na ciasto rozsmarowujemy równomiernie ubite wcześniej białko.
Posypujemy po górze nasze borówki.
Na koniec rozkładamy po całości naszą kruszonkę.
Do pieca na 40 minut = do zrumienienia.
Studzimy.
Lekko ciepłe ozdabiamy małymi strużkami lukru.
Gotowe.
Najlepsze jeszcze lekko ciepłe ale oczywiście smakuje na drugi dzień też.
Mój typ = możecie zamrozić na świeżo i potem na sekundę dosłownie do mikrofali i jest jak z pieca :)).
Tylko nie bądźcie zachłanni i podzielcie się z rodziną czy znajomymi :)).
Polecam i pozdrawiam serdecznie.
Drożdżowe najlepiej smakuje na ciepło, jak jest jeszcze świeże. Do tego warto dorzucić jeszcze fajną kawę, bo samo ciasto to oczywiście za mało. Kawy od https://www.cafesilesia.pl/pol_m_KAWA_KAWA-ESPRESSO-154.html na pewno wam zasmakują
OdpowiedzUsuńDuża blacha, a ciasto tak szybko znika :D
OdpowiedzUsuń