www.swiatmojejk.blogspot.com |
www.swiatmojejk.blogspot.com |
Witam serdecznie.
Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na prezenty a wybieracie się z wizytą do kogoś w te Święta to sądzę ze mój dzisiejszy pomysł na prezent jadalny jest jak najbardziej trafiony.
Robię co roku takie małe prezenciki z ciasteczkami, pierniczkami, gorąco czekoladą i właśnie truflami. Wszystko domowe i wszystko jadalne.
Myślę że takie upominki trafiają najbardziej do serca obdarowanych bo nie dość ze pyszne to jeszcze sami robiliście.
Przepis aromatyzowany ciastem korzennym, konfitura i marcepanem - czyli to co najlepsze w świętach.
Samo połączenie nie jest naprawdę skomplikowane a jedynie ozdabianie zajmie Wam troszkę czasu wiec włączcie ulubiona świąteczną muzyczkę i do pracy :)
Zapraszam.
Składniki :
na ciasto :
- 250 g miękkiego masła
- kubek ciemnego cukru muscovado
- 2 łyżki melasy ciemnej
- 100 g mączki ziemniaczanej
- 300 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 1 olejek do ciast rumowy
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 70 g mączki ze zmielonych migdałów ( możecie kupić gotową lub sami zmiksować migdały )
- skórka z pomarańczy
- 120 ml mleka
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka cynamonu
dodatkowo :
- ok. pół słoiczka konfitury porzeczkowej ( jakieś 200 g )
- 400 g marcepanu
- 100 g cukru pudru
- 400 g kuwertury gorzkiej - prawdziwej 70 %
- 1 łyżka tłuszczu kokosowego ( można zastąpić roślinnym )
- odrobina białej czekolady ( jeśli dekorujemy ozdobne paseczki na górze )
Sposób przygotowania :
Z podanych ilości wychodzi całkiem spora gromadka tych małych pychotek wiec jeśli nie chcecie aż tyle możecie pomniejszyć ilość składników o połowę ale ostrzegam że opłaca się troszkę cierpliwej pracy i zrobić większą ilość bo znikają szybciutko. :).
Zaczynamy od przygotowania ciasta.
Do misy miksera wrzucamy : masło + cukier muscovado = ucieramy.
Dokładamy : melasę + olejek rumowy + mączkę ziemniaczaną + mąkę pszenną + sól + proszek do pieczenia + mączkę z migdałów + skórkę z pomarańczy + mleko + przyprawy do piernika + cynamon = całość wyrabiamy na jednolite ciasto.
Ciasto będzie się kleić i takie ma być.
Piekarnik nastawiamy na 180 stop. C.
Na dużej blasze rozkładamy papier do pieczenia.
Całe ciasto w miarę równomiernie rozkładamy po blasze ( nie musi być idealnie ) i wkładamy do pieca.
Pieczemy ok. 10 minut.
Studzimy.
Teraz pozostaje nam połączyć składniki naszych trufli w całość.
Najlepiej ciasto trochę rozkruszyć do misy robota + konfiturę + pokruszony marcepan + cukier puder = mieszamy aż powstanie nam zwarta masa.
Najlepiej przygotować sobie dużą formę lub dwie mniejsze które wejdą do lodówki - dno wykładamy papierem do pieczenia.
Rozkładamy masę i ugniatamy dobrze na równomierną wysokość.
Całość do lodówki na 20 minut - do schłodzenia.
W miedzy czasie rozpuszczamy 3/4 ciemnej kuwertury ( najlepiej na parze ) + tłuszcz kokosowy.
Do rozpuszczonej dokładamy resztę pokruszonej kuwertury i mieszamy tak długo aż się wszystko ujednolici.
Naszą schłodzoną masę truflową wyciągamy z lodówki i odwracając formę do góry nogami wyciągamy całość na blat.
Tniemy ostrym nożem najpierw na paski a potem na małe zgrabne kwadraciki.
Każdy kwadracik kładziemy na widelcu i zamaczamy w kuwerturze - nadmiar strzepujemy.
Tak przygotowane trufle układamy najlepiej na czystym papierze do pieczenia i zostawiamy do całkowitego zastygnięcia polewy lub wkładamy do lodówki.
Dodatkowo jeśli chcemy, po zastygnięciu warstwy dekorujemy odrobina białej czekolady = tak samo rozpuszczamy czekoladę, wlewamy do małego woreczka, odcinając w nim bardzo mały rożek dekorujemy trufle z góry.
Gotowe.
Przekładamy do dowolnych, ozdobnych pojemniczków czy woreczków na pralinki i obdarowujemy bliskich i znajomych.
Smacznego.
Polecam i pozdrawiam serdecznie.
www.swiatmojejk.blogspot.com |
www.swiatmojejk.blogspot.com |
Komentarze
Prześlij komentarz