Witam serdecznie.
Przychodzę dziś do Was, z super przepisem.
Kolejna, moja odsłona kuchni azjatyckiej. Nie jest to oczywiście żaden autentyk, a tylko moje podejście do tej kuchni.
Bardzo lubimy tego typu dania a moje dzieci uwielbiają w ten sposób warzywa.
Danie bardzo proste i smaczne. Możecie je sobie przygotować wcześniej i przed podaniem usmażyć. Wszystko idzie bardzo sprawnie i szybko.
Sajgonki są cudownie chrupiące i aromatyczne.
Możecie oczywiście dodać swoje dodatki i warzywka jakie akurat macie pod ręką. U mnie są to najczęściej zakupy w azjatyckim sklepie i warzywka, które akurat są dostępne. Często też sajgonki przygotowuje z tych warzyw, które akurat mam w lodówce czyli np. pieczarki, biała kapusta, czerwona, marchewka czy szczypiorek .... tutaj naprawdę nie ma stresu.
Takie typu danie to też bardzo dobry pomysł na przyjecie czy danie typu szwedzki stół.
Spróbujcie sami - zapraszam.
Składniki :
- 1 opakowanie pasty typu Wonton ( 500 g ) = juz pokrojone w kwadraty ciasto, bez większych problemów dostępne jest w dobrze wyposażonych marketach lub w sklepach z kuchnią azjatycką
- opakowanie grzybków Shimeji (200 g ) = możecie zastąpić pieczarkami
- kawałek białej kapusty
- 3 marchewki
- 3 ząbki czosnku
- 3 cebulki szalotki
- pęczek Guichai Leaf - czosnkowy szczypiorek ( składnik kuchni azjatyckiej ale możecie zastąpić szczypiorkiem zielonym lub świeżą kolendrą )
- 100 g baby corn - kukurydza malutka ( kupuje ją w puszkach lub w paczuszkach świeżą )
- 500 g filetu z kurczaka ( możecie pominąć jeśli chcecie danie bez mięsne )
- kawałek świeżego imbiru
- olej do smażenia
- odrobina oleju sezamowego
- 1 duża łyżka sosu sojowego
- 1 łyżka sosu słodko - kwaśnego
dodatkowo :
- 1 jajko do sklejania sajgonek
- sos słodko - kwaśny do podania na boku
Sposób przygotowania.
Z podanych porcji, w zależności od wielkości, wyjdzie Wam na pewno spory talerz sajgonek a jeśli zostanie Wam nawet farsz, to jest super daniem samym w sobie i możecie zajadać nawet z ryżem czy makaronem ryżowym.
Jeżeli robicie danie wegetariańskie ten etap pomijacie = w mięsnej wersji marynujemy mięso.
Moja marynata : 2 ząbki czosnku + pieprz i sól + odrobina oliwy z winogron + odrobina sosu sojowego + odrobina sosu Worcestershire + 1 łyżeczka mojej mieszaki ziół + odrobina gęstego sosu balsamicznego = wszystko mieszam i zostawiam na jakieś pare minut, w miedzy czasie przygotowujemy inne produkty. Możecie zamarynować kurczaka w Wasz sposób lub użyć gotowej mieszanki do dań azjatyckich.
Zabieramy się za przygotowanie warzyw.
Czosnek, imbir, szalotki = drobno siekamy.
Białą kapustę tniemy na cieniutkie paseczki lub jeśli mamy maszynkę, dajemy jej odwalić brudną robotę :).
Tak samo na wiórki tniemy marchewkę = tutaj możecie użyć obieraczki do warzyw aby uzyskać cieńszy efekt.
Grzybki - jeżeli Shimeji : są oczyszczone i tylko odcinamy od dołu.
- jeżeli pieczarki : oczyszczamy i tniemy na mniejsze paseczki.
Baby kukurydze tniemy wzdłuż na paseczki.
Drobno siekamy szczypiorek = Guichai Leaf.
Gdy wszystko mamy przygotowane zaczynamy smażyć farsz.
Na dużej patelni rozgrzewamy odrobine oliwy.
Wrzucamy filet z kurczaka = smażymy z obu stron, bardzo krótko ok. 2 minuty = ostawiamy na talerz.
Jeśli trzeba dokładamy odrobine tłuszczu na patelnie po kurczaku.
Wkładamy czosnek + imbir +szalotki = smażymy 1-2 minutki.
Cały czas podczas smażenia mieszamy składniki.
Dorzucamy kapustę + marchewkę = smażymy dalej jakieś 3 minutki.
Dokładamy kukurydze = smażymy 1 minutkę.
Pod koniec sosy : sojowy + sezamowy + słodko - kwaśny = mieszamy.
Dodajemy po chwili grzybki + pocięty w mniejsze paseczki kurczak = całość mieszamy jeszcze i po 5 minutach wyłączamy grzanie.
Posypujemy szczypiorkiem.
Smakujemy, gdy trzeba doprawiamy pod własny gust.
Farsz studzimy.
W miseczce roztrzepujemy jajko z odrobiną wody.
Zaczynamy zawijać sajgonki = każdy blat ciasta smarujemy po brzegach jajkiem.
Układamy sobie, najlepiej kątem ciasta do siebie = na kształt rombu.
Bliżej naszej strony układamy porcje farszu.
Zaginamy kąt od siebie, potem brzegi do środka i rolujemy całość do końca, na zasadzie cygara.
Tak postępujemy z pozostałymi kawałkami ciasta.
Przygotowane sajgonki możecie od razu usmażyć, na rozgrzanym oleju = z obu stron, po kilka sekund na złoto - brązowy kolor, lub przykryć folią i schować do lodówki - usmażyć krótko przed podaniem.
Po usmażeniu dobrze jest, układać je na ręcznik papierowy aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Podajemy w towarzystwie sosu słodko - kwaśnego lub innych lubianych przez Was np. czosnkowego, ziołowego, chrzanowego czy nawet keczupu.
Gotowe.
Pyszne, mega chrupiące i aromatyczne sajgonki, którym cieżko się oprzeć.
Polecam i pozdrawiam serdecznie.
Podobne przepisy :
Uwielbiam sajgonki. Muszę przyrządzić ten przepis.
OdpowiedzUsuńhttps://agronova.net.pl/