Witam serdecznie.
Czas rozpocząć grudniowe przygotowania do Świąt. Najpiękniejszego czasu w roku, przepełnionego zapachami świec, kominków, choinek i potraw pełnych smaków i aromatów, które z daleka zapraszają.
Mam dziś dla Was nie tylko esencje Świąt, zamknięta w słoiczku ale także, gotowy prezent dla wszystkich, których zechcecie obdarować i dać im możliwość przywołania Świąt, za każdym razem kiedy sięgną do słoiczka.
Dla mnie jak i pewnie dla wielu z Was, pomarańcze są nieodzownym elementem w czasie Świąt. Teraz z resztą smakują najlepiej. Postanowiłam połączyć je z aromatem cynamonu, wanilii i anyżu i tym samym stworzyć niesamowite połączenie.
Ten mały, niepozorny słoiczek, możecie wykorzystać do deski serów, gdy chcecie wyczarować coś szybkiego i pysznego dla gości. Możecie używać jako dodatek do wypieków czy domowych pralinek.
Możecie także użyć do mies czy sosów. Do tortów ... deserów a już na pewno do śniadań. Możliwości wiele a najlepsze jest to, że pięknie udekorowane, możecie podarować komuś jako wyjątkowy prezent.
Zapraszam po przepis.
Składniki :
- 1 kg miąższu z pomarańczy ( ok. 1,5 - 2 kg pomarańczy przed obraniem i filetowaniem )
- opakowanie ( 500 g ) cukier zelujący 2 do 1
- 1 laska wanilii
- 3 patyczki cynamonu
- 3 gwiazdki anyżu
Sposób przygotowania :
Z podanych proporcji wyjdzie Wam ok 1,5 litra marmolady.
Dobrze jest wcześniej przygotować sobie więcej małych słoiczków, wyparzyć je i osuszyć.
Zaczynamy od pomarańczy.
Dobrze je myjemy = możemy także przelać wrzątkiem.
Przygotowujemy sobie wagę kuchenną i na niej tarujemy miskę, do której od razu będziemy wrzucać cząstki z pomarańczy.
Najpierw ścieramy do miski skórkę ( tylko cienką warstwę - pod spodem, biała będzie dawała gorzki smak ) = nie musicie ścierać z wszystkich, wystarczy z połowy pomarańczy.
Teraz ostrym nożem obieramy skórę i filetujemy sam miąższ z pomarańczy. Pozostałe błonki wyciskamy jeszcze z soku i resztę wyrzucamy.
Tak postępujemy aż uzyskamy 1 kg miąższu.
Przygotowujemy sobie garnek.
Wlewamy cały miąższ + cynamon + wanilię ( możecie przekroić na pół i lekko ponacinać ) + gwiazdki anyżu = włączamy grzanie i gotujemy na średnim ogniu ok 10 minut. Przyprawy oddadzą swoje aromaty a miąższ zacznie się ujednolicać.
Wyławiamy wszystkie przyprawy ( nie wyrzucajcie ich, możecie je jeszcze wykorzystać do innych potraw - ja laskę wanilii zawsze wkładam do domowego cukru waniliowego ).
Blenderem miksujemy delikatnie całość aby pozbyć się ewentualnie dużych cząstek.
Dosypujemy cukier zelujący i mieszając gotujemy 4 minuty ( chyba że na opakowaniu podają inaczej ).
Pozostaje tylko, nasz pyszny i aromatyczny wrzątek, przelać do słoiczków i dobrze zakręcić.
Pamiętajcie zawsze o dobrym wytarciu brzegów słoika i zakrętki = macie pewność pasteryzacji.
Ja zawsze układam jeszcze słoiki górą do dołu i zostawiam aż do ostudzenia.
Gotowe.
Marmolada po ostudzeniu będzie gotowa do użycia.
Jeśli pięknie udekorujecie i podarujecie w prezencie, bądźcie pewni, że każdy kto otworzy ten słoiczek, będzie czuł tą magie aromatów :). Pychotka !
Polecam i pozdrawiam serdecznie.
Komentarze
Prześlij komentarz