Witam serdecznie.
Weihnachtskipferl = świąteczne ciasteczka w kształcie pół księżyca, to moja wersja od tradycyjnych Vanillekipferl pochodzenia austriackiego.
Pieczenie ciasteczek i wyrobów cukierniczych typowo świątecznych, znane było juz wiele wiele lat. Typowe pół księżyce, podobno wypiekane były już co najmniej w VIII w.
Zawsze były oznaką czegoś szczególnego i wtedy jeszcze oznaką dobrobytu, ponieważ nie wszystkich było stać np. na masło czy chociażby sprowadzany cynamon - luksusową przyprawę. Mimo to ciasteczka różnego rodzaju, właśnie powstawały z tego co było, bo każdy świętował i celebrował czas Świąt.
Dlatego też u mnie, co roku, powstają różne nowe interpretacje, przepisy i propozycje, które przyjdą mi do głowy i potem przetestowane zapisuje i podaje Wam :).
Dzisiejsza wersja jest super szybka, mega aromatyczna i krucha a do tego już teraz możecie ją przygotować i upiec, a potem przechować do Świąt ( schowajcie dobrze, bo zniknie :))).
Zastosowałam orzechy jako najważniejszy składniki, co nadaje naprawdę niepowtarzalny smak i uważam że pasuje w sam raz na Święta.
Wypróbujcie sami - zapraszam!
Składniki :
- 50 g uprażonych orzechów laskowych bez skórki
- 50 g uprażonych orzechów włoskich
- 1 łyżka pasty z wanilii
- 280 g mąki pszennej
- 200 g zimnego masła
- 40 g cukru białego
- 40 g cukru muscovado
- 2 żółtka
- szczypta soli
dodatkowo : ok. 4 pełnych łyżek cukru pudru + 1 łyżka cukru waniliowego + 1 łyżka cynamonu
Sposób przygotowania :
Z podanych proporcji, w zależności od wielkości ciasteczek, wyjdą Wam 2-3 blachy pełne ciasteczek.
Zaczynamy od uprażenia orzechów, na suchej patelni = trwa to szybko, wiec należy obserwować i lekko mieszać. Jak tylko zaczną pachnieć i podpieką się, są gotowe.
U mnie, wszystko dzieje się szybko, w food procesorze ale możecie tylko zmiksować orzechy osobno i resztę przygotować w robocie kuchennym z końcówką, do wyrabiania ciast.
Wsypujemy orzechy i miksujemy na bardzo drobno.
Dodajemy : mąkę + sól + cukier biały + cukier muscovado + wanilię + żółtka + pokrojone w kostkę masło = miksujemy całość do połączenia.
Ciasto wyciągamy na blat, formujemy w grubszy wałek i owinięty w folię spożywczą, wkładamy do lodówki. Co najmniej 1 godzinkę.
Piekarnik nastawiamy 175 stop. C.
Przygotowujemy blaszki z papierem = ja wkładam dwie od razu, w pewnych odstępach miedzy sobą, żeby dobrze ciastka się upiekły. Możecie piec oczywiście pojedynczo.
Odcinamy po kawałku ciasta i rolujemy go na cienki, długi wałeczek.
Tniemy, jak przy robieniu kopytek, na małe kawałki.
Każdy kawałeczek, w ręku, formujemy na kulkę, potem lekko dociskając brzegi, formujemy pół księżyce.
Tak przygotowane, każde z nich, układamy w małych odstępach na blaszce.
Pieczemy ok. 10 minut - należy obserwować, ciasteczka lekko się zrumienia na brzegach ale nie będą ciemne.
Po wyciągnięciu nie dotykamy, zostawiamy najlepiej ta papierze tak jak są.
Jeszcze ciepłe natomiast, mocno oprószamy mieszanką przygotowaną z cukru pudru, cukru waniliowego i cynamonu.
Mieszankę dobrze wymieszać i przy pomocy sitka małego grubo obsypać ciasteczka.
Całość zostawić do całkowitego ostudzenia.
Gotowe.
Potem możecie przechowywać do świąt, w puszkach lub pojemnikach z zamknięciem.
Pięknie też, jest podarować w prezencie :).
Życzę udanych wypieków i pozdrawiam serdecznie.
Komentarze
Prześlij komentarz