Przejdź do głównej zawartości

Sourdough bread - prawdziwy chleb na prawdziwym domowym zakwasie.






















Witam serdecznie.

Mamy kwiecień, wszystko pięknie rozkwita, słoneczko nareszcie podarowuje nam swoją dobrą energię, a my działamy po mału ku Wielkanocy. No bo, jakby nie patrzeć to juz tuż tuż.
I dlatego właśnie pomyślałam, że teraz Wam przedstawie mój pyszny, domowy chleb, który wyhodujecie sami zaczynając nawet dziś, a będziecie się nim mogli cieszyć np. na stołach podczas Świąt.
Jeśli zaglądacie na mojego bloga ( jeśli nie, zapraszam do archiwum ) to zapewne zauważycie, że dosyć sporo już się u mnie tego, domowego pieczywa nazbierało. Nic dziwnego bo po pierwsze, uwielbiam pieczywo, a po drugie, jest naprawdę w tej dziedzinie dużo do odkrycia :).
Dzisiejszy przepis to 100 % domowego, wyhodowanego zakwasu i pyszne chrupiące pieczywo z miękkim miąższem w środku.
Jest naprawdę warte przygotowania i tak jak to przy chlebkach bywa - jedyna praca w nim taka, żebyście dali mu dużo ciepła, spokoju i czasu do wyrastania.
Jak przygotowuje mój domowy zakwas, juz podawałam przy okazji mojego, innego chlebka na domowym zakwasie = tutaj przepis. Bardzo prosty do przygotowania a zawsze macie potem pod ręką i możecie piec, domowe pieczywo z niego.
Wspomne jeszcze tylko że, chlebka możecie przygotować sobie więcej i spokojnie zamrozić, nawet w porcjach, zaraz po ostudzeniu i będzie za każdym razem jak prosto z pieca.
Zapraszam po przepis i życzę wszystkim pięknych, chrupiących i smacznym chlebków :).






Składniki :



  • zakwas domowy co najmniej tygodniowy już
  • 300 g mąki zbożowej
  • 300 g mąki pszennej chlebowej typu 750
  • 512 g wody
  • 70 g startera - wyhodowanego zakwasu
  • 14 g soli






Sposób przygotowania:


Całość podam Wam na przykładzie mojego harmonogramu działania, abyście mieli mniej więcej rozeznanie co do czasu i odstępów czasowych ale oczywiście każdy może zmienić harmonogram na dostosowany do swojego planu dnia.
Przepis jest na jeden duży bochenek lub dwa mniejsze.

Zaczynamy od przygotowania zakwasu, co najmniej tydzień wcześniej i dokarmianie go według planu, który podałam tutaj .
Zakwas należy przygotować na mące zbożowej.

Ranek.
Dokarmiamy nasz już przygotowany zakwas( po raz ostatni), ok. 2 łyżkami mąki i 2 łyżkami wody = mieszamy i zostawiamy w spokojne miejsce.


Godzina 15. oo = łączymy obie mąki i wodę - dobrze mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 1h. ( u mnie nastawiam piekarnik na wyrastanie, temperatura 38 stop. C i wstawiam mieszankę do wyłączonego ).

Godzina 16.oo = dodaje zakwas + sól = mieszam całość i odstawiam na 2 h. 

Godzina 18.oo = rozciągam i składam pare razy ciasto - u mnie wygląda to tak, że łapie za brzegi ciasta i delikatnie, po kawałku unosząc, rozciągam płat ciasta i układam do środka. Tak po kawałku całe ciasto dookoła.
Można poskładać też ciasto na 3 części - jak list i obrócić o 180 stopni i ponownie na 3 części złożyć.
Tutaj każdy ma swoją metodę - ważne żeby robić to delikatnie, wtedy ciasto złapie nam jak najwięcej powietrza i tym samym będą w nim piękne dziury.

Zostawiamy ciasto na noc = u mnie wyłączony piekarnik, pod bawełnianym ręcznikiem.

Godzina 7.oo rano = ponownie delikatnie składamy pare razy ciasto.
Przekładamy do porządnie podsypanej mąką miski lub koszyka do wyrastania ( ja czasem wykładam miskę papierem do pieczenia i wtedy łatwiej odrazu przenieść mi ciasto do garnka, wraz z papierem ).
Zostawiamy na 1- 2 h do ostatniego wyrastania.
Ciasto już w tej postaci, będziecie wyraźnie widzieć, pulchne, sprężyste i bogate w pecherzyki powietrza.

Godzina 9.oo = nagrzewamy piekarnik na 230 stop.C. ( u mnie termoobieg z parą = jeśli nie macie parowej opcji, wystarczy na dno piekarnika włożyć pojemnik z wodą ).
W raz z piekarnikiem nagrzewamy albo żeliwny garnek ( najlepiej ) albo naczynie żaroodporne pasujące na nasz chlebek, razem z pokrywką.


Bardzo ostrożnie przekładamy wyrośnięty chlebek do garnka ( uwaga żeby się nie oparzyć ).
Przykrywamy pokrywką i do pieca na 20 minut.
Po tym czasie zdejmujemy pokrywkę i pieczemy jeszcze 20 minut.
Studzimy całkowicie.

Gotowe.

Chrupiąca skórka i miękki, aromatyczny miąższ = tutaj już tylko jakaś dobra oliwa z oliwek i jesteście w niebie :).

Polecam Wam gorąco i serdecznie zapraszam do dalszego zaglądania na mojego bloga, po inne smaczne propozycje.


Pozdrawiam i życzę przecudownych zapachów w Waszych domowych piekarniach :).

































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Drożdżówki z jagodami.

www.swiatmojejk.blogspot.com www.swiatmojejk.blogspot.com Witam serdecznie. Od powrotu z wakacji czekały nasze zbiory :) aż znajdę chwilkę i w końcu przygotuje te mega pychotki. Uwielbiam jagody i gdy tylko nadarzyła się okazja aby je zamrozić w większych ilościach oczywiście z niej skorzystałam. Póki lato jeszcze trwa i jest sezon to nie ma jakiegoś może większego problemu ale gdy tylko skończy się sezon ceny potrafią zniechęcić. Skorzystałam - po-paczkowane w mniejsze porcje pomroziłam i teraz przygotowałam pulchniutkie i pyszne drożdżówki z jagodami.:) Przepis mega prosty i szybki - na pewno warty przygotowania. W Waszych domach pięknie będzie pachniało i na pewno skusicie wielu do skosztowania. Zapraszam po przepis. Składniki :  na ciasto :  600 g mąki 40 g świeżych drożdży 90 g masła 2 jajka 1 kubek mleka 1/2 kubka cukru 2 łyżeczki ext...

Prosty deser waniliowy z borówkami.

Witam serdecznie. Chrupiący, prosty i bardzo smaczny deser a do tego robi się szybciutko. W sam raz na jakiś podwieczorek lub coś do kawy, gdy spodziewacie się gości. Ja dziś podaje go Wam jako propozycje na prosty Walentynkowy deser, który możecie zaserwować do np. łososia którego Wam prezentuje post niżej. Zapraszam. Składniki :  1 opakowanie duże lub dwa mniejsze ciasta francuskiego 1 opakowanie standardowe budyniu waniliowego ( wybierzcie dobrej jakości ) 400 ml mleka 3 żółtka 1 łyżka extraktu waniliowego 200 g cukru ok. 100 borówek cukier puder do posypania na gotowo Sposób przygotowania :  Zaczynamy od przygotowania budyniu. W garnuszku wlewamy 300 ml mleka + cukier = zagotowujemy. Resztę mleka mieszamy z budyniem w kubeczku. Gdy mleko zacznie się gotować, dolewamy mieszankę budyniu i gotujemy ok. 3 minut. Zdejmujemy z ognia i cały czas mieszając dodajemy...

Börek - zawijany ślimak mięsny.

www.swiatmojejk.blogspot.com www.swiatmojejk.blogspot.com Witam serdecznie. Börek ( burek ) - to popularna potrawa kuchni śródziemnomorskich i arabskich. Nazwa od czaswownika bur - zawijać, zakręcać. Głównym elementem, który tworzy tą fajną sądzę potrawę jest ciasto filo- yufka - bardzo cienkie płaty ciasta, które po upieczeniu lub usmażeniu są bardzo chrupiące. Jeśli śledzicie mój blog to na pewno już wcześniej spotkaliście u mnie to ciasto w różnych potrawach. Dodatkami które wypełniają to ciasto mogą być:  szpinak, ser feta, kapusta, pietruszka - to wersja także wegetariańska, lub w wersji mięsnej : głównie mięso jagnięce lub wołowina mielona - siekana.  To oczywiście w krajach arabskich, a u nas nadziewane dowolnym mięsem mielonym. Jeśli chodzi o mnie wersja, którą Wam dziś prezentuje jest po prostu moim podejściem do tego dania. Nie jest wersją oryg...